Friday 1 March 2013

Summary 11

Zupełnie wyleciało mi z głowy, że Luty jest krótszym miesiącem i dziś już zaczynamy kolejny! Czas szybko leci, a ja patrząc na swój plan miesięczny na luty (patrz poniżej obrazka) dochodzę do wniosku, że albo planowanie idzie mi marnie, albo trzymanie sie planu... Ciągle jednak zbieram nowe doświadczenia. Przygotowanie kolorowego grafiku sprawiło (o którym pisałam w poprzednim poście), że widzę swoje niedociągnięcia i jestem w stanie je sobie poprawić. Przygotowaniem nowego grafiku na nadchodzący miesiąc zajmę sie dziś wieczorem, ewentualnie jutro rano. W chwili obecnej zrobiłam sobie małą przerwę w składaniu miesięcznika Apple Bits dla Almaty International Women's Club. Czas na małe podsumowanie minionego miesiąca. 
Może planu, jaki sobie nań przygotowałam nie udało mi sie w pełni zrealizować, ale udało mi się dokonać wielu innych rzeczy. Ciesze się, z mozliwości udzielania korepetycji. Bardzo lubię to robić a przy okazji sama ciągle się uczę i odkrywam coś nowego. Przygotowuję materiały na zajęcia prawie codziennie - prawie pełen mam już jeden segregator! Dzięki korepetycjom zmobilizowałam się do ułożenia sobie codziennego grafiku, który pomaga mi w codziennym planowaniu dnia. Dzieki temu, więcej rzeczy udaje mi się załatwić, więcej przeczytałam i zaczęłam spacerować. Udało mi się wprowadziś w życie kolejny malutki projekt - codzienny pozytywny email do przyjaciół. Lubie je planować i daje mi sporo satysfakcji ich tworzenie i wysyłanie. Super, że odwiedziła mnie znajoma z Polski, spędziłyśmy razem świetny dzień, mam nadzieję nie pierwszy i nie ostatni. 
Na co planuje położyć nacisk w tym miesiącu? Głównie na dbanie o siebie (zdarza mi sie zapomnieć o paznokciach czy stopach) - zakup maski, odżywki do paznokci i nowych kremów obowiązkowo. Chcę poszerzyć swoją garderobę o dwie sukienki, wygodne buty do chodzenia po górach, trampki na siłownię i płaszcz / kurtkę wiosenną. Wiem, że dzięki grafikowi będę więcej spacerować i czytać książki. W planach mam sięgnięcie po podstawy ekonomii oraz powtórne przeczytanie "You Can Heal Your Life" Louise Hay. Jestem również w trakcie przygotowywania listy filmów do obejrzenia przez najbliższe 4 tygodnie. Będzie się działo! 

Z jednej strony, nie jestem specjalnie zadowolona z minionego miesiąca, kiedy patrzę na mój kalendarz kratkowy, ale z drugiej strony, jak myślę ile rzeczy miałam do ogarnięcia i przygotowania w związku z korepetycjami (7 osób, część po 2 razy tygodniowo, częśc 3 razy tygodniowo), to stwierdzam, że i tak większość rzeczy ogarnęłam i w tym miesiącu będzie lepiej!
Pozdrawiam
Jyotika

2 comments:

  1. Ja również chciałabym zabrać się za siebie, miałam do tego kilka podejść, ale z reguły kończy się na tym, że kilka dni coś robię, a potem nie chce mi się pomalować paznokci, czy wetrzeć balsamu... Damy radę! :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Super! razem na pewno damy rade :P Zapytam się za parę dni jak Ci idzie :)

      Delete