Tuesday 20 November 2012

Meditation

Medytacja [łac. meditatio - zagłębianie się w myślach, rozważanie, namysł]


Slownik Jezyka Polskiego PWN: 
W psychologii to technika polegająca na koncentrowaniu uwagi na jednym niezmiennym źródle bodźców (monotonna muzyka, prosty kształt, mantra) w oczekiwaniu na doświadczenie specyficznych doznań. Jest to metoda samodoskonalenia, poszerzania granic własnej świadomości, wykorzystywana także w psychoterapii.

Wikipedia: 
To praktyki mające na celu samodoskonalenie, stosowane zwłaszcza w jodze oraz w religiach i duchowości Wschodu (buddyzm, taoizm, konfucjanizm, hinduizm, dżinizm), a ostatnio także przez niektóre szkoły psychoterapeutyczne. Elementy medytacji dają się również zauważyć w chrześcijaństwie (hezychazm) i islamie (sufizm). 
Wbrew łacińskiemu źródłosłowowi wschodnia medytacja niekoniecznie ma coś wspólnego z namysłem, często jest nawet jego przeciwieństwem, w niektórych szkołach filozoficznych wręcz zaleca się oczyszczenie umysłu z jakichkolwiek myśli i wyobrażeń. 

***

Bardzo lubie medytowac. Sa rozne techniki medytacyjne, na pewno w internecie znajdziecie ich wiele (np. tutaj). Ja osobiscie dziele je na trzy kategorie: "swiadoma", "nieswiadoma/poswiadoma" oraz wizualizacja. Nie wazne ktora z nich wybierzemy, najlepiej jest jak trwa ona minimum 15 minut. Dobrze tez jest ja wykonywac codziennie. 

Do medytacji mozna wykorzystywac sama muzyke, lub muzyke ze spokojnym glosem prowadzacym nas w glab siebie, lub mowiacym/afirmujacym pozytywne sentencje. 

Najczesciej korzystam z nieswiadomej/podswiadomej medytacji. Kiedy sprzatam, czy robie pranie, pracuje na komputerze, wlaczam sobie albo youtube, albo moje mp3 z medytacjami Louise Hay i Susan Jeffers (wciaz szukam polskich fajnych medytacji tego typu). Nazwalam je "nieswiadomymi" bo moj umysl i cialo zajete jest robieniem czegos innego. Wiem jednak, ze moja podswiadomosc notuje to co slysze i przyswaja zdobyta wiedze Z reguly sa to medytacje mowiace o tym jak pokochac siebie czy o pozytywnym nastrojeniu siebie na nadchodzacy dzien itp. Lubie rowniez sama muzyke relaksacyjna, ktora wlaczam sobie od czasu do czasu, piszac posty czy uczac sie jezykow. 

Swiadoma  afirmacje staram sie wykonywac raz w tygodniu, wtedy, kiedy znajde dluzsza chwilke. Jesli jestem w domu, siadam wtedy sobie wygodnie w fotelu, lub sie klade na lozku. Staram sie rozluznic swoje miesnie i skupic sie na dzwiekach i slowach dochodzacych z medytacji. Czasem wykorzystuje chwile, kiedy jade gdzies pociagiem czy autobusem. Nie jest zalecane sluchanie medytacji podczas prowadzenia samochodu czy jazdy rowerem. Wykorzystuje tutaj rowniez moje ulubione autorki Susan Jeffers czy Louise Hay (tak tak, wciaz szukam ciekawych polskich odpowiednikow ich medytacji). Lubie rowniez wykorzystywac w tym rodzaju medytacji sama muzyke - staram sie poczatkowo skupic na oddechu i postarac sie wyrzucic z mej glowy jakiekolwiek mysli. 

Wizualizacje sa rowniez ciekawa technika medytacyjna. Polegaja one na kreowaniu pewnej rzeczywistosci w umysle. Lubie ja robic od czasu do czasu, ale do tego potrzeba juz niezwyklego skupienia, ciszy, samotnosci, spokoju. Podczas tej medytacji wykonujesz to, o czym mowi Ci glos, wprowadzajacy Cie w stan relaksu. Znalazlam bardzo fajna polska Medytacje Swiatla

W medytacji wazne jest, abysmy czuli sie z tym dobrze. To nic, jesli zdarzy Wam sie przysnac, czy wasz umysl "odplynie" (zaczniecie myslec o czyms intensywnie). To normalne i sie zdarza, przynajmniej na poczatku. Ja mam dwie ulubione medytacje - Poranna i Wieczorna z Louise Hay. Bardzo czesto jeszcze przy nich przysypiam, glos Louise jest naprawde niezwykly i dziala na mnie bardzo kojaco. Nasza podswiadomosc jednak wciaz pracuje, wiec jesli przysniecie, naprawde nic takiego sie nie stalo. Za jakis czas sie obudzicie. Jesli wasze mysli gdzies odejda, postarajcie sie wrocic do sluchania medytacji (o ile oczywiscie nie sluchacie medytacji w trakcie robienia prania, czy odrabiania lekcji). Ja naprawde bardzo lubie to robic i staram sie znalezc czas aby tym sie zajac.