Thursday 26 July 2012

Course

Lubie robic kursy. Fajnie jest uczyc sie ciagle czegos nowego. Ponoc ciagle doskonalenie sie lepiej wplywa na nasza osobowosc. Robiac cos nowego, nie tylko poszerzamy swoje horyzonty ale i umiejetnosci. 

Dosc ciekawym wyzwaniem okazal sie dla mnie kurs z Business and Administration, w trakcie ktorego jestem. Materialy czyta sie latwo, przyjemnie, rozumiem wszystko. Jakiez zaskoczeniem bylo dla mnie wykonanie zadan na koniec pierwszego dzialu - byl to zbior okolo 20 pytan, czesc z nich opisowych. Zastanawiam sie, czy problemem byl jezyk, badz co badz bardziej profesjonalny a nie potoczny, oraz nieznajomosc profesjonalnego slownictwa, czy pytania nastawione na myslenie, do czego nie jestem przyzwyczajona. W polskich szkolach tego nie ma. Dostajesz material do nauczenia sie i kujesz bezmyslnie formulki. W tym jakze w sumie prostym tescie (pytania nie byly trudne, ale na myslenie) okazalo sie jak inny system ksztalcenia tutaj maja. Nie bylam nastawiona na takie pytania i zajelo mi to zarowno wiele czasu jak i wysilku poradzenie sobie z tym zadaniem. Nie wiem kiedy dostane feedback, na pewno podziele sie ta wiadomoscia. Teraz przynajmniej wiem, jak podejsc do kolejnego dzialu i kolejnych zagadnien. mam nadzieje, ze pojdzie jeszcze latwiej i przyjemniej!