Monday 18 March 2013

March's Daily Gratitude 18

Mało brakowało a bym zapomniała o dzisiejszej wdzięczności! Dziś ciąglę śpię z małymi przerwami. Normalnie non stop bym dziś spała - rano jak wstałam, potem popołudniu przed spacerem i jak z niego wrociłam, i mała drzemka wieczorem... Dawno tak nie miałam... 

Chciabym podziękować za: * sapiącego mężczyznę u boku (sapie bo ledwo dyszy z powodu zapchanego nosa zbereźnicy :P) ; * poczucie humoru mego introwertycznego mężczyzny ; * naleśniki wczorajsze, były jak znalazł dziś na słodkie śniadanie ; * piękne słońce i ciepłą pogodę, dzięki której super się spacerowało dzisiaj (mam zamiar nigdy za to nie przestać dziękować) ; * nowy post na blogu Pozytywnie oraz nowy wpis na mej stronie internetowej (a przynajmniej częściowy wpis) ; * wspólne oglądanie filmu z Lubym (o jakimś ponoć słynnym zespole, nie mam pojęcia co za jedni, ale dla niego mogę obejrzeć)... 

Moją radością dnia dzisiejszego jest wypicie winka (Martini Bianco) z Maral, po powrocie z naszego spaceru (to już chyba wiem, czemu mi się tak dobrze spało popołudniu :P) 
Pozdrawiam
Jyotika 

1 comment: