Tuesday 5 March 2013

March's Daily Gratitude 05

Dziś dziękuję za : 
* wiosnę, która powoli przychodzi - dziś znowu było piękne słońce, to nic, że ze śniegu robią się kałuże po łydki, ważne że ciepło i słonecznie ; * przepis podpatrzony na innym blogu i w końcu wyprubowany - pyyycha ; * kolejne udane korepetycje (a w sumie 5) ; * miłą herbatę u koleżanki ; * telefon z zaproszeniem na śniadanie do koleżanki jutro ; * dzisiejszą afirmację . 

Moją radością dnia dzisiejszego był obiad, po prostu naprawdę uwielbiam gotować i dobrze zjeść. Szczególnie jeśli robię kurczaka - mogłabym bez przerwy, na okrągło, 24/7 (no dobra, przesadziłam, latem mięso jem sporadycznie). Bardzo cieszę się, kiedy coś pichcę i wiem, że zostanie to zjedzone nie tylko przeze mnie, ale i Lubego (szczególnie jeśli wiem, że będzie mu smakować). Dziś jeszcze udało nam się zjeść go wspólnie, co niestety nie za często sie zdarza bo jesteśmy głodni o różnych porach. 

Pozdrawiam
Jyotika