Wednesday 1 February 2012

Beginning

Jak to sie zaczelo?

Pewnego dnia uswiadomilam sobie ze mam duzy bagaz emocjonalny i problemy, z ktorymi przestalam sobie radzic. Skorzystalam z oferty PPA i zaczelam spotykac sie z psychologiem. Po pewnym czasie okazalo sie, ze odbedzie sie Dzien Otwarty PPA, na ktorym moge uczestniczyc w darmowych warsztatach rozwojowych. Poszlam. Byly to warsztaty "Nie boj sie bac - zacznij dzialac" oparte na ksiazce Susan Jeffers "Feel the fear and do it anyway". Zaczelam czytac ksiazke oraz stosowac dzienne afirmacje - pozytywne mysli - Louise Hay. Momentami bylo ciezko. Czasem sie lenilam. Do tej pory czasem nie mam checi na to. Czasem czuje sie zbyt zmeczona, albo zbyt "zdolowana". Mimo wszystko codziennie rano i wieczorem slucham medytacji, stosuje afirmacje, ciagle czytam S. Jeffers.

Ciagle sie rozwijam, ucze sie czegos nowego, poznaje siebie i innych wokolo. Oczy zaczynaja mi sie odkrywac na "stare", dawne aspekty mego zycia. Jak mowi L.Hay i S.Jeffers oraz wiele innych medrcow - ta nauka nigdy sie nie konczy, czlowiek rozwija sie tak dlugo jak dlugo zyje.

Feel the fear and do it anyway!

1 comment:

  1. Ja teraz właśnie taką przygodę z językiem angielskim rozpocząłem moim dzieciom i zapisałem je do szkoły językowej. Jestem zdania, ze świetnie sprawdza się taka nauka i najwięcej z niej wyniosą. Na początku jednak zapoznałem się wpisem http://chichotkitrzpiotki.pl/2020/08/szkola-jezyka-angielskiego-dla-dzieci-ja-wybrac-zaczac.html aby wiedzieć jaką szkołę językową dla dzieci wybrać.

    ReplyDelete