Zrobilam sobie prawie trzy tygodnie wolnego - od blogow, roznych for, internetu ogolnie. Byl to czas, kiedy cieszylam sie przyjaciolmi i rodzina. Takie prawdziwe male lenistwo. Sprawdzalam siebie, myslalam nad tym co mam i co chce miec.
Ciesze sie, ze spedzonego czasu z rodzina i przyjaciolmi. Wspolnych spotkan, posilkow, herbaty, rozmow, ogladania filmow itp. Teskno mi za mym Lubym i bardzo bym chciala aby byl tutaj ze mna. Z jednej strony chcialabym przedluzyc moj pobyt tutaj, aby spedzic wiecej czasu z przyjaciolmi i rodzina, z drugiej chcialabym go skrocic aby szybciej wrocic do Matta... Mam nadzieje, ze on za mna rowniez tak teskni...
Fajnie jest moc sie spotkac z przyjaciomi, obejrzec jakis film, poplotkowac, powspominac, wypic winko czy drinka. Ciesze sie, ze moge to robic i dziekuje za kazda chwile spedzona w towarzystwie przyjaciol i rodziny.
Kiedy siostra wyjezdzala uswiadomilam sobie, jak bardzo za nia tesknie i jak jest mi przykro, ze ona jest tak daleko. Czasem sie klocimy, czasem sobie doradzamy a czasem niesluchamy jedna drugiej. To jednak moja siostra i naprawde za nia tesknie i lubie z nia spedzac czas.
Dziekuje za biale swieta - bylo duzo sniegu, ktory wlasnie sie topi, szkoda troszke, ale przynajmniej drogi sa bardziej przejezdne. Bardzo chcialam miec ladne, biale swieta i ciesze sie, ze takie byly.
Dziekuje za przepyszny barszczyk i pierogi mamusi, dobrego karpika i kartacze, za pyszne salatki, kompociki, kawe i herbatki. Tesknilam za polskim jedzeniem (w KZ jest inny chleb, ciezko jest o normalna wedline). Ciesze sie, ze moge choc troszke pojesc "normalniej".
Dziekuje za partyjki Scrabble zagrane z przyjaciolmi, za fajna zabawe z nimi.
Ciesze sie, ze moglam sie przejsc do kosmetyczki. Mam nadzieje ze kosmetyki, ktore wymodzilysmy teraz beda dobre dla mojej cery. Postanowilysmy troszke zmienic technike dbania o skore, zobaczymy co z tego wyjdzie.
Naprawde ostatnie tygodnie byly super. Ciesze sie bardzo, ze jestem na swieta w Polsce. Dziekuje za taka mozliwosc!