Przepraszam, ze rano nie bylo wpisu ale mocno zaspalam do pracy...
***
3 dobre rzeczy:
- mimio, iz obudzilam sie dzis mocno spozniona do pracy, bo wstalam o 8.20 (normlanie wstaje o 7.30), udalo mi sie umyc i wysuszyc rano wlosy przygotowac sobie obiad, oraz po tym jak zorientowalam sie w metrze ze nie mam bialej bluzki - kupic dwie calkiem fajne za bardzo mala cene i byc w pracy o godzinie 10.02 (musimy przychodzic okolo 9.45 aby do 10.00 otworzyc biuro) ;
- przez caly dzien swiecilo sliczne slonce, wiec nawet milo siedzialo sie w pracy kiedy wszedzie bylo tak jasno i klienci bardziej przyjazni przychodzili ;
- w koncu przyszly nowe karty z afirmacjami - "Inner Peace Cards" by Dr Wayne W. Dyer - strasznie sie ciesze, bo juz myslalam ze zaginely gdzies w akcji i mimo iz nie wykorzystalam jeszcze poprzednich kart, to nie moglam sie doczekac trzymania w lapkach tych i ich przegladania ;
3 podziekowania:
- za coraz ladniejsza pogode, oby bylo jej wiecej i wiecej ;
- za przyjazni - aby ta najbardziej wartosciowa zostala a pozostale powoli odeszly bez bolu w niepamiec ;
- za zajecia fitness i swoja cierpliwosc i wytrwalosc do nich ;
***
I ponizej afirmacja na dobranoc z moich nowych cudnych kart:
" I meditate every day to nurture my soul."